Testy ekspozycyjne
Testy ekspozycyjne polegają na działaniu podejrzanym alergenem na pacjenta w warunkach naturalnych. Oto przykłady: Dziecko podejrzane o uczulenie na pyłki traw zostaje wyprowadzone na kwitnącą łąkę. Po paru minutach zaczyna kichać, pojawia się wyciek wodnistej wydzieliny z nosa, świąd nosa i oczu, łzawienie, kaszel. Test jest dodatni i może w pełni potwierdzić dodatni test skórny, jaki wykonano wcześniej. Inne dziecko z astmą podejrzane o uczulenie na kurz asystuje przy trzepaniu dywanu lub czyszczeniu zawartości odkurzacza. Poinstruowana matka obserwuje, jak dziecko oddycha, czy pojawia się kaszel i duszność. Czasami dochodzi do niezamierzonej ekspozycji. U pewnego chłopca występowała duszność, kiedy skakał na tapczanie, który, jak przyznała potem matka, był bardzo rzadko odkurzany. Jedenastoletni Grzegorz od 3 lat ma napady duszności. Ponieważ objawy choroby występowały coraz częściej i przebiegały coraz ciężej, musiał kilkakrotnie leżeć w szpitalu. Na pytania lekarza o obecność zwierząt w domu rodzice nie wspomnieli o ulubionym kanarku chłopca, bo nie wierzyli, że obecność tak miłego ptaka może w jakikolwiek sposób szkodzić synowi. Ostatni pobyt chłopca w szpitalu był długi, a leczenie uciążliwe, ale i tym razem przy wypisie Grześ czuł się bardzo dobrze i od kilkunastu dni nie miał duszności. Bardzo byliśmy zdziwieni, kiedy następnego dnia po wypisie przyjechał do szpitala z objawami ciężkiego napadu duszności. Ojciec zapewniał, że w domu nie ma niczego, co mogłoby chłopca uczulać. Dopiero relacja samego chłopca o tym, co robił od powrotu ze szpitala ujawniła, że czyścił klatkę kanarka. Przy poruszaniu zeschniętych odchodów ptasich powstaje drobnocząsteczkowy pył, który wdychany do dróg oddechowych może powodować groźne reakcje alergiczne, występujące po kilku godzinach od kontaktu z tym alergenem. Nasz pacjent czyszcząc klatkę kanarka miał okazję wdychać znaczne ilości takiego pyłu. Nie wiedząc o tym, wykonał u siebie naturalną próbę prowokacyjną. Efektem tej prowokacji była znaczna duszność, z jaką się zgłosił. Jeszcze inny przykład dotyczy 4letniej dziewczynki, która miała dodatni test skórny na sierść kota. Nie było w domu kota i rodzice wątpili, czy test jest wynikiem rzeczywistego uczulenia. Zaproponowana zabawa z kotem wyzwoliła kaszel, katar, duszność. Potem okazało się, że kot jest „rezydentem” w przedszkolu, w którym dziewczynka zawsze się źle czuła; uważano, że był to wpływ czynników psychogennych. Podane przykłady to testy ekspozycyjne w warunkach naturalnych. Są bardzo przydatne w ocenie małych pacjentów, jeżeli rodzice przeprowadzą obserwację dość wnikliwie. Unika się w nich udziału reakcji psychogennych, towarzyszących przeważnie testom prowokacyjnym Warto odwiedzić też strony: odcudzanie | nadwrażliwość zębów | http://piperyna.com.pl