W czym rzecz?

Mógłbym wymieniać dalej, ale rzecz w tym, że masło orzechowe, dese­ry lodowe, hot dogi, burgery i frytki, chipsy ziemniaczane i pizza nie są produktami, które ewoluowały powoli. Wdarły się na scenę z ogrom­nym ekonomicznym impetem, podobnie jak hula-hoop, lecz znacznie dłużej utrzymują się na rynku. Nauczyliśmy się kochać te smaki, ale nasze gusta mogą się zmieniać. Możesz nauczyć się doceniać zdrowsze wersje tej żywności, jeśli dbasz o zdrowie.

Różnice pomiędzy dietą człowieka w czasie, gdy kształtowały się nasze geny, a współczesną bardzo się przyczyniają do otyłości i wie­lu popularnych chorób przewlekłych, które są dziś epidemią w roz­wijających się krajach świata.

Komisja do spraw zaleceń dietetycznych dla myśliwych-zbieraczy

Pod pewnym względem nasza dieta jest całkiem dobra. Ekonomia amerykańska z powodzeniem karmi społeczeństwo liczące 250 min członków i ogromna większość Amerykanów nie chodzi głodna. Nie mamy ludzi umierających na szkorbut w związku z brakiem witami­ny C czy cierpiących z powodu krzywicy wywołanej niedoborem wi­taminy D. Z drugiej strony dzisiejsza epidemia chorób wynikających z przekarmienia i braku zgodności pomiędzy genami i dietą wskazuje, iż nasz sposób odżywiania mógłby być dużo lepszy.

Tam gdzie dostępne są dane historyczne, naukowcy przeprowadzi­li badania nawyków żywieniowych i składu diety ponad 200 społe­czeństw myśliwych-zbieraczy. Ludzie robili wszystko, co mogli, aby przetrwać w różnych środowiskach, zbierając dostępne rośliny i polu­jąc na zwierzęta. W cieplejszych klimatach żywność roślinna była bar­dziej obfita, w zimniejszych zaś ludzie byli bardziej zależni od mięsa zwierząt. W tym czasie mięso zawierało mniejszą całkowitą ilość tłuszczu i był on zdrowszy niż tłuszcz pochodzący ze zwierząt kar­mionych zbożem. W najcięższych czasach myśliwi-zbieracze stawali się padlinożercami, jedli wszystko, co było dostępne.

Zanim gatunek ludzki opuścił Afrykę, nasze geny wykształciły już mechanizm potrzebny do przystosowania się do różnych sposobów odżywiania. Ta łatwość dostosowania się pozwoliła ludziom przetrwać przy skrajnie różnych rodzajach pożywienia. Jak inaczej byłoby moż­liwe, że jedna populacja żywiła się niemal wyłącznie roślinami, pod­czas gdy druga przeżyła, spożywając głównie wielorybi tran? Rozsądnie jest założyć, że tak zróżnicowana dieta miała pewien wpływ na nasz genom, gdy ludzie żyli w bardzo różnych środowiskach.