Sporty ekstremalne

Mój dziadek w wieku sześćdziesięciu lat uprawia wiele sportów ekstremalnych, takich jak: skakanie na spadochronie, nurkowanie, czy górska wspinaczka. Lekarze ostrzegają go, że jeśli nie przestanie zajmować się takimi rzeczami, to może już niedługo pożegnać się z życiem. Tyle, że mój dziadek jest bardzo upartą osobą i jeśli on twierdzi, że będzie uprawiał tego rodzaju sporty, to tak będzie nawet jeśli miałoby to się dla niego skończyć śmiercią. Dziadek często powtarza, że kiedy jest w powietrzu lub pod wodą, to czuje, że żyje i nic do szczęści nie jest mu już wtedy potrzebne. Dziadek, żeby żyć musi mieć zawsze podniesioną adrenalinę, bo jak mówi bez tego życie traci smak. A smak w życie, według mojego dziadka jest najważniejszy. Sporty ekstremalne uprawiał on od zawsze. Jak był dzieckiem to chodził po linie zawiązanej z jednej strony do dachy stodoły, a z drugiej do drzewa. Nawet chciał zostać cyrkowcem, tyle, ze jak o tym powiedział swojemu tacie, to do stał takie lanie, że do tej pory opowiada, że to było jego najbardziej ekstremalne przeżycie.