Domki letniskowe (3)Jak to miło co rok gdzieś wyjechać latem. Szczególnie lubię mazury, jeziora i ptaki lądujące na wodzie. Lubię przyglądać się dzikiej przyrodzie.
Raz w roku należy się nam odpoczynek. Mieliśmy do wyboru, góry, mazury, albo morze. W góry jeździliśmy często, więc wybór padł na mazury. Wybraliśmy takie wczasy nad jeziorem, gdzie były domki letniskowe postawione na początku lasu. Tuż przed domkami, było trochę zieleni i zaraz zaczynało się jezioro. Taki układ bardzo nam odpowiadał.
Na wypoczynek wybraliśmy się na początku lipca. Pogoda była piękna, szczególnie na pływanie. Woda była cieplutka a jednocześnie orzeźwiająca. Wczesnym rankiem chodziliśmy na grzyby, a potem można je było suszyć przed domkiem letniskowym na tarasie, gdzie świeciło mocno słońce. Grzybki wysychały w ciągu 1-2 dni
Najprzyjemniejsze były jednak wycieczki po jeziorze. Czułam się wtedy taka wolna i najbardziej odpoczywałam. Uwielbiałam pływać sama łódką po jeziorze i słuchać odgłosów dzikiej przyrody, to było bardzo odprężające.