Każdy kto ma w domu osobę która chrapie wie, że nie jest to łatwe życie. Modlimy się wówczas, żeby zasnąć zanim zacznie wydawać z siebie nieartykułowane dźwięki. A gdy to się nie udaje, to wymyślamy różne sposoby na chrapanie. Wachlarz możliwości jest praktycznie nieograniczony i zależy od naszej wyobraźni. Jeśli jest ona mocno rozbudowana, to z pewnością znajdziemy magiczny środek. Taki, który pomoże nam w walce z tym schorzeniem. Najbardziej popularnym sposobem, jest oczywiście szturchanie osoby chrapiącej. Problem w tym, że jest to metoda, która przynosi krótkotrwałe efekty. Chrapiący rozpoczyna swoją arię chwilę później. Partnerzy takich osób są także zaopatrzeni w zatyczki, które sprawiają, że chrapanie jest mniej uciążliwe. Metodą stosowaną od wieków jest przyciskanie poduszki do ucha. Gdy te sposoby zawodzą to należy wspólnie poszukać rozwiązania. Być może obędzie się bez wyprowadzki na drugi koniec miasta. Jest też wielce prawdopodobne, że nadejdzie taki dzień, w którym w końcu się wyśpimy.